Co
proszę?- zapytałam zaskoczona.
-
Nie jest dobrze..- powtórzył.
-
Dziwne żeby było. Najpierw jesteś dupkiem, potem mnie całujesz, a
następ...
-
Nie chodzi o pocałunek.- wyjaśnił.- To było samo w sobie
wspaniałe.- uśmiechnął się.
Uniosłam
zdziwiona brew.
-
Więc o co chodzi?- śmiało zapytałam oblewając się rumieńcem w
odpowiedzi na jego słowa.
Przyglądał
mi się w zupełnym milczeniu
-
Tego nie mogę ci wyjaśnić.- szepnął po chwili.
-
Super. Do widzenia.- dygnęłam.
Złapał
mnie za rękę.
-
Poczekaj...- szepnął.
-
Po co?!- wybuchłam.- Żeby słuchać jak jest źle? Czy po to, żebym
znowu uległa i dała się całować?! Nie dziękuje. Idę stąd.
Cześć!
-
Nat, przepraszam...- jego głos dobiegł z oddali.
Miał
rację. Gdy ktoś zbliży się o krok, ja się cofam o kolejne
dziesięć. Nie pozwoliłam mu nawet na sekundę dojść do słowa!
Jezu Chryste, jaka ja jestem głupia! Ciekawa jestem co miał mi do
powiedzenia. Czuję się jak ostatnia idiotka.
Dzisiaj
miałam podwójną lekcję hiszpańskiego, co równa się z
uśmiechaniem się do Alice. Tak jakbym nie wiedziała co o mnie
sądzi jako członkini podwładnych Amber. Po dzwonku zagłębiłam
się w czytaniu ostatniej lekcji. Gdy Alice wypaliła:
-
To prawda?
Rozejrzałam
się dokoła.
-
Mówisz do mnie?- zapytałam zdziwiona.
-
No a do kogo.- przewróciła oczami.- Nie jesteś tak bardzo
niewidzialna jak ci się wydaje.
Zatkało
mnie. Z szeroko otwartymi ustami wpatrywałam się w nią.
-
A więc...to prawda?- powtórzyła pytanie.
-
Nie bardzo rozumiem...- odparłam przeciągając.
-
Czy to prawda o tobie i o Diegu.- mówiąc o nim oczy jej się
zaświeciły jak dwie żaróweczki.- Cała szkoła o was huczy.-
dodała.
-
Ale co o mnie i o nim? Czy ja o czymś nie wiem?- głupio zapytałam,
uciekając wzrokiem.
-
Ty już wiesz najlepiej.. Wszyscy zauważyli, że robicie do siebie
maślane oczy.- odparła z dumą Alice.
Zarumieniłam
się.
-
Nikt tu do nikogo nie robi maślanych oczu. A już na pewno nie nasza
dwójka. Praktycznie w ogóle go nie znam. Możliwe, że dwa razy
rozmawialiśmy. A zresztą nie jest w moim typie. Nie lubię takich
prze...
-
Tylko winny się tłumaczy.- odparła z uśmiechem Alice.
-
Ale ja..
-
Natalia! Alison! Proszę natychmiast przestać rozmawiać.- pani
Martinez krzyknęła idealną angielszczyzną. A nie mówiłam, że
jest podejrzana?
-
Przepraszamy.- odparłyśmy zgodnym chórkiem. Partnerka z ławki
uśmiechnęła się przepraszająco.
-
I tak wiem lepiej.- szepnęła Alice puszczając do mnie oko.- Nie
martw się, nikomu nie powiem.
Chciałabym
mieć co do tego pewność, pomyślałam.
Szczerze
mówiąc po tej rozmowie zrobiło mi się odrobinę lepiej. Alice nie
była wredna tak jak reszta świty, w gruncie rzeczy była najmilszą
i najbardziej spostrzegawczą osobą jaką kiedykolwiek poznałam.
Idąc
w stronę wyjścia, byłam tak pochłonięta myślami o dzisiejszym
poranku, że nie poczułam jak na kogoś wpadłam.
-
Najmocniej przepraszam! Zamyśliłam się i nie zauważyłam
ci...-jęknęłam.- Cześć.
-
Hej.- odpowiedział Diego.
Umknęłam
spod jego pola widzenia i jak najszybciej ruszyłam ku wyjściu. Aż
do drzwi czułam na sobie jego wzrok. Oczy mnie zapiekły od
napływających łez.
Kto
teraz nie ma domu, nigdy mieć nie będzie.
Kto teraz sam jest, długo pozostanie sam i
Kto teraz sam jest, długo pozostanie sam i
będzie
czuwał, czytał, długie listy będzie
pisał i niespokojnie tu i tam
błądził w alejach, gdy wiatr liście pędzi.
pisał i niespokojnie tu i tam
błądził w alejach, gdy wiatr liście pędzi.
R.M.
Rilke
Właśnie
przypomniałam sobie o tym wierszu, zastanawiając się jak to jest
być samotnym. Bo tak naprawdę to uczucie jest jeszcze bardziej do
dupy niż życie. Po co żyć jeśli jest się samotnym? Jeśli nie
ma się osoby, do której można odezwać się w każdej chwili.
Której można by było powiedzieć dosłownie wszystko. Dopiero gdy
zaznasz tego uczucia, nigdy nie pozwolisz, by ktoś z twojego powodu
się tak czuł.
Zatrzymałam
się w parku, do którego przyprowadzali mnie rodzice w ciepłe,
letnie dni. Usiadłam na huśtawce, opuściłam głowę i parę razy
zaszlochałam, aż szloch przemienił się w rozpacz. Nie wiem ile
tam siedziałam..
Hm... nadal bohaterka jest drętwa... ;/. Czytałam twoje wcześniejsze rozdziały było troszkę lepiej ale minimalnie. Nie podoba mi się ona od samego początku była taka jakaś dziwna...
OdpowiedzUsuńSam pomysł jest fajny i ciekawy tylko bohaterka jest do kitu opisana, jest taka opryskliwa troszeczkę.
Pozdrawiam Amy ;)
W wolnej chwili zapraszam na rozdział XI :)
Jej postac byla celowo tak przedstawiona by pokazac ze mlodzi ludzie tez maja problemy, a zycie w szkole nie jest tak latwe i kolorowe jak wielu ludzikm sie wydaje ;) na pewno wejde
UsuńRozumiem to, ale nie podoba mi się jej charakter, jest taka opryskliwa. Wiem, że życie w szkolenie nie jest łatwe i ludzie mają problemy, ale musi być ze względu na niektóre głupie rzeczy opryskliwa?
Usuńa ty byś nie była na jej miejscu? ;)
UsuńDiego się wykręca... :> A Nat znów się od niego oddala. :> A co do komentarza wyżej, to ktoś zamknięty w sobie, będący "niewidzialny", nie będzie zadowolony z tego, że nagle ktoś się nim zaczyna interesować, prawda? :) Natalia nie chce mu zaufać i broni się przed nim, na możliwie różne sposoby m.in. opryskliwość, w stosunku do Diega. :D Mi tam rozdział przypadł do gustu, czekam na rozwój akcji z "magicznym" Diego! :D Pozdrawiam. / Ala
OdpowiedzUsuńjak zwykle miła ;)
Usuńtak tak, tylko na Diega sie czeka xD
Szkoda, że Nat nie pozwoliła chłopakowi wyjaśnić całej sytuacji. I znów się oddala. Ale nie dziwię się, że tak reaguje. Po prostu musi mieć wyjście ewakuacyjne, nie chce się angażować. Zwłaszcza, że Diego jest prawie obcy i - muszę to powiedzieć - dziwny. A co komu przeszkadza opryskliwość? Odrobina złośliwości krzywdy nie robi :P
OdpowiedzUsuńKolejna teoria dotycząca Diego: on jest wampirem, który jednocześnie posiadł zdolność teleportacji i kasowania pamięci!
Tak, wiem, każda kolejna teoria jest głupsza, ale się staram :P
Pozdrawiam!
Przez wasze teorie nie moge niczego wymyslec ;( hahhaha
UsuńDasz radę wymyśleć coś sensownego. :), już nie mogę się doczekać nowego rozdziału. :* / Ala
OdpowiedzUsuńDziekuje za wiare ;*
UsuńJeszcze dzis mysle ze gdzies po 19 ;)
Kiedy nowy rodział :D
OdpowiedzUsuńA tak poza tym, to zakochałam się w twoim blogu! Pięknie piszesz!
Wpadniesz może do mnie?
recenzowniamimi.blogspot.com
Dzisiaj po 19 ;)
UsuńBardzo dziekuje za mile slowa ;* na pewno wejde ;)