23 marca, 2014

rozdział dziewięćdziesiąty szósty.

Otępiały ksiądz nadal był pod moim wpływem.
- Wszystko gotowe? - Zapytałem machając mu ręką przed oczami.
- Tak - mechanicznie odpowiedział.
Machnąłem zirytowany ręką.
- Morris, pójdziesz przed kościół? Wiesz, zastąpisz jej ojca, który wprowadzi ją do kościoła.
- Oh, tak. Pewnie, już lecę. Nie denerwuj się wszystko wyjdzie ekstra - pokazał dwa kciuki.
Chodziłem w te i z powrotem czując jak pot spływa mi po plecach, lekko poluzowałem kołnierzyk.
- Zaczynamy? - Zapytał ksiądz zakładając jakieś dodatkowe szaty na sutannę.
- Tak - westchnąłem.
Wychodząc z zachrystii organista zagrał "Marsz weselny", stanąłem przed ołtarzem głęboko oddychając. Dopiero teraz poczułem stres, zdenerwowanie. Wcześniej nawet nie myślałem o tym jakie to wyzwanie, na co się zdecydowaliśmy.
Główne drzwi otworzyły się z lekkim szczęknięciem. Natalia w przepięknej białej sukience, z cekinami na ramiączkach, we włosach miała tyci tiarę, z której opadał welon. Była tak przepiękna. Wiedziałem, że cała się trzęsie ze stresu, mamy tyle wspólnego.
Morris w podobnym garniturze do mojego delikatnie przekazał mi dłoń Natalii lekko całując ją w policzek. Chwyciłem ją w pasie odwracając w stronę ławek. Palcem wskazującym wskazałem miejsce gdzie siedziała jej mama. Szybko odwróciła twarz w moją stronę. Oczy jej się zaszkliły, a na twarz wypłynął najpiękniejszy uśmiech jaki kiedykolwiek u niej widziałem. Podciągnęła sukienkę prawie po kolana i w te pędy pobiegła do wstawającej pani Sorento.
Uśmiechnąłem się szczęśliwy na ten widok.
- Będzie jej z tobą dobrze - wyszeptał ksiądz, co dziwne miał już całkowicie przytomne oczy.
- Mam nadzieję.
____________________________________________________
Dziewczyny, potrzebuję pomocy. O czym może być rozterka miłosna? Proszę o parę przykładów ;c

3 komentarze:

  1. Chyba rzeczywiście Diego i Natalia nie do końca są świadomi tego na co się zdecydowali. Małżeństwo to bardzo poważna rzecz.
    Nie spodziewałam się takiej reakcji Nat. Myślałam, że dziewczyna będzie zszokowana, zacznie zasypywać Diego pytaniami. A tymczasem bardzo się ucieszyła. Najbardziej spodobał mi się fragment "a na twarz wypłynął najpiękniejszy uśmiech jaki kiedykolwiek u niej widziałem". Tak miło mi się zrobiło <3
    Jeżeli chodzi o miłość to nie ten adres ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaproszenie matki na ślub to najpiękniejszy prezent, jaki Diego mógł sprawić Natalii! Tak długo nie widziała się z matką, nic dziwnego, że od razu do niej pobiegła. Nic dziwnego, że w końcu była szczęśliwa.
    Mo zamiast ojca? Oryginalnie, nie powiem :D
    To normalne, że oboje boją się ślubu. Jest to ważne wydarzenie w życiu. Chociaż ja - jako zdecydowana przeciwniczka ślubów - mówię im: spokojnie, istnieją rozwody! A tak na poważnie, cieszę się, że wszystko im się układa. Wciąż jednak boję się, że sielanka trwa zbyt długo i wszystko się niedługo roz... popsuje.
    O co dokładnie chodzi Ci z tą rozterką miłosną? Opisz dokładniej pomoc, postaram się coś wymyślić.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem na czym ona polega. Muszę napisać opowiadanie: Kartka z pamiętnika - Rozterka miłosna. I nie wiem co to w ogóle jest ta rozterka, jakie mogą być przykłady takiej historii?
      Podzielam twoją opinię na temat ślubu, ale i tak jestem za happy endem ;c

      Usuń